wtorek, 2 stycznia 2018

SEKRETY MARIANNY.


Mój list dotarł do Elki i po dwóch tygodniach dostałam odpowiedź. Wiedziałam, że mogę polegać na przyjaciółce. Poradziła mi by sprawiedliwości stało się zadość.

Po pierwsze postanowiłam zebrać jak najwięcej informacji dotyczących Marianny. W szkolnej bibliotece znalazłam stare numery gazetki szkolnej, a w jednym z nich znajdował się wywiad ze szkolną mega gwiazdą - Marianną Stańczak. Skserowałam ów wywiad, udałam się na szkolny dziedziniec i usiadłam przy znajdującej się tam fontannie. Otworzyłam notes by zapisać znalezione informacje, z których miałam zamiar skorzystać w planowanej zemście.
Okazało się, że Marianna uwielbia się chwalić i wywiad przyniósł mi wiele ciekawych szczegółów z jej życia. Oto co udało mi się wynotować.

Marianna Stańczak, lat 16, urodzona w Warszawie dnia 10 lutego 2001 r.  Jej rodzice prowadzą agencję dla modelek i modeli, która bardzo dobrze prosperuje i stąd Marianna nigdy nie odczuła braku pieniędzy. Nie posiada rodzeństwa, ma żółwia o imieniu Vini.
Jest wysoką, szczupłą dziewczyną o długich, prostych blond włosach. Ma duże, okrągłe piwne oczy umieszczone w bladej wąskiej twarzy. Ubiera się seksownie i zdecydowanie gustuje w markowych i modnych ciuchach. Jej znakiem charakterystycznym jest ogromny kolorowy tatuaż, przedstawiający smoka, na prawym ramieniu.
W wolnym czasie jeździ konno, udziela się w firmie rodziców, skacze ze spadochronem z samolotu rodziców, jeździ na flyboardach (czyli deskach latających) oraz oczywiście gra w szkolnym teatrze.

Z udzielonych odpowiedzi wywnioskowałam, iż Marianna jest zarozumiała, pewna siebie, przebojowa oraz nieumiejąca przegrywać. Porażki w ogóle jej nie dotyczyły. Po kilkukrotnym przeczytaniu postanowiłam podzielić się zdobytymi informacjami z Marcelim. 
***
 
Wracając na lekcje podeszłam do szafki Marcelego i wrzuciłam do niej szybko napisany liścik z informacją, gdzie mamy się spotkać po lekcjach. Wieczorem poszłam w umówione miejsce. Po pięciu minutach zauważyłam nadchodzącego Marcelego. Usiedliśmy na ławce, bardzo blisko siebie i  opowiedziałam mu o wszystkim. Marceli powiedział, że spróbuje się zbliżyć do „ofiary” i dowiedzieć się jakiś dodatkowych, tajnych informacji. Oczywiście ten pomysł nie spodobał mi się, ale żeby zemścić się na Mariannie byłam gotowa się poświęcić.
Po kilku następnych, pracowitych dniach Marcelemu udało się zdobyć kilka informacji, które mogą pomóc ośmieszyć Mariannę. Jej piętą Achillesową jest entomofobia - czyli strach przed owadami np. pszczołami, motylami i muchami. Ponadto, wykorzystywała ona swój urok osobisty, by zdolni chłopcy odrabiali za nią prace domowe. Sprawdził na własnej skórze, że tak jak mówili w gazetce, jest ona bardzo rozpieszczona, chamska, no i nie umie przegrywać. Jakby cały świat kręcił się wokół niej.
Wspólnie z Marcelim doszliśmy do wniosku, że przygotujemy jej coś co pokaże jej, że jednak ona również może przegrać, a dodatkowo postanowiliśmy wykorzystać owady.  
Następnego dnia o godzinie 12:33 przystąpiliśmy do przygotowania pułapki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz